sobota, 2 stycznia 2016

Nowy post na Nowy Rok

Witam!
 Nowy Rok witamy z łosiami.


Zobaczcie, tak wygląda łosiowa rodzinka, która się niepokoi.


Uszy do tyłu, więc... Odjeżdżamy! I łosie zostają spokojnie w lesie.


I wtedy łosi nie powinno zabraknąć dla nikogo.


Najbardziej lubię obserwacje, w których zwierzę pozostaje w spokoju. 
Oczywiście i tak jesteśmy intruzami w lesie. Zawsze.


 Akurat dzisiaj sporo ludzi jeździło po Carskiej. Nie przepadam za tym. Łosie chyba też nie, ponieważ przemieszczają się w dalsze rewiry.


Dziką Carską Drogę znam bardziej z opowieści niż własnych obserwacji.


Ciekawe czy ochrona przyrody zakłada powrót do dzikości? 
Bo na Carskiej widzę coraz więcej rzeczy nie za bardzo dzikich.

Niedługo kolejna porcja łosi z bagien.
Trzymajcie się! Adam

6 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia, czekam na kolejne posty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne zdjęcia!
    Adamie, życzę spełnienia marzeń w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za fotki. Też uważam, że zwierzęta pozują najpiękniej, gdy pozostają w stanie błogostanu. Tak jak na przykład tutaj: http://www.panoramio.com/photo/91550350; http://www.panoramio.com/photo/91550354; http://www.panoramio.com/photo/91550373; http://www.panoramio.com/photo/91550386; http://www.panoramio.com/photo/91550398.
    To spacer łosia w pobliżu Jeziora Kośno - rezerwatu przyrody. W ogóle mnie nie dostrzegł ani nie usłyszał.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super spotkanie, i ten lekki dotyk światła, piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super fotki. Bardzo lubię oglądać łosie uwiecznione na zdjęciach w Twoim wykonaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejne świetne zdjęcia. Bardzo ładne światełko, no i ta łosia rodzinka...

    OdpowiedzUsuń

Z miłą chęcią przeczytam komentarz