niedziela, 2 listopada 2014

Dzień myszołowa

Dzień dobry!
Dzisiaj były trzy fajne akcje z myszołowami. Poniżej relacja:

Niełatwo zrobić fotę kiedy jest pochmurno. Obserwator czeka.


Samemu nie udaje mi się być tak blisko (chociaż to i tak zoom) - to zdjęcia z samochodu.


Samotny obserwator nie lubi jednak jak samochód się zbliża.


I "odpływa".


... a zaraz potem siada niedaleko.





To był drugi tak blisko tego dnia. Myślałem tylko "odwróć się, no odwróć..."


Ha! No i proszę!


A tu jeszcze trzeci.


Nie uciekał. Czuwał i obserwował.


Powodzenia, myszołowy!
Czekam na waszych włochatych kuzynów - przybyszów z północy!

4 komentarze:

  1. Myślę, że myszołowy są jednymi z ciekawszych gatunków pod względem fotografowania. A galeria ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietne zdjęcia. Musze się przyznać , ze rozpoznam tylko kobuza:) Reszty się domyślam.

    OdpowiedzUsuń

  3. I tak świetne zdjęcia zrobiłeś, świetnie operujesz obiektywem i masz też świetny sprzęt :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne zdjęcia, najbardziej podobają mi się dwa ostatnie. :)

    OdpowiedzUsuń

Z miłą chęcią przeczytam komentarz