środa, 18 lutego 2015

Bomby nad miastem!

Bomby?
Bomby... cilla garrulus!
Jemiołuszka!

Tutaj pociski lecą w stronę olszy.


A oto jedna z bomb!


Długo ich tu nie było tej zimy, aż pojawiły się w końcu stycznia.


Pociski pod światło.


Uwaga, nadlatuje!


En face.


Ciekawe jak długo jeszcze tu zagoszczą?
Pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Świetne, nie widziałem ich w tym roku w swoich okolicach, a u Ciebie spore stadko było. Piękny ptak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję! Największe stadko miało ok. 300 osobników. Ale krąży kilka, są takie po 200, ale też i po 40.

    OdpowiedzUsuń

Z miłą chęcią przeczytam komentarz