Witam!
Co za zima... Chce się narzekać. Ani śniegu, ani światła.
Co zrobić...
Ano, działać, ruszać w teren!
Myszołów zwyczajny.
Z daleka nas dostrzegł.
Ciemne łosie w ciemnym lesie.
Czas 1/13... Poruszone, wiem. Ciężko było coś wykombinować.
Sarny są zawsze wdzięcznym tematem! Spróbowałem czerni i bieli. Wyszła ciekawa ciemna plama na piersi.
O zmierzchu, na do widzenia.
Pozdrawiam! Adam
Fajne spotkania, z łosiem najfajniejsze :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń