niedziela, 7 września 2014

Ośmiomasztowiec

Dzień dobry!

Warto wstać bardzo wcześnie, żeby podziwiać takie widoki:


Przed wschodem słońca działo się bardzo wiele. Ten koziołek narobił sporo hałasu i myśleliśmy, że wszystko nam wypłoszy.


Jelenie ryczały dookoła, ale były sprytne - chowały się we mgle.


A już te największe to chyba są jakoś specjalnie szkolone - znikały jak duchy. Zrobiłem kilka zdjęć, ale tylko na tym trochę widać jelenia (podpowiadam, że bardziej z prawej strony). Udało się go poobserwować przez lornetkę. To był dziesiątak.


 Kiedy wschodzi słońce łatwiej o zdjęcia, ale trudniej o jelenie.


I słońce wyżej, tym jelenie są ciszej.


Mgła powoli znika.


Coraz ciszej było na bagnach.


Za to łosie odzywały się dłużej niż jelenie. Około 8.00 pojawił się fajny byk.


 Biebrzański ośmiomasztowiec! Po cztery odnogi na porożu!


4 komentarze:

  1. wspaniała przygoda i piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne zdjęcia! Mieszkasz w niesamowitym miejscu, umiesz super podpatrywać bo tyle się dzieje wokoło Ciebie.
    Wspaniała pasja!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super poranek, oby takich więcej i do tego jeszcze łoś, tylko pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń

Z miłą chęcią przeczytam komentarz