Witam!
Szedłem dziś przez bagienną łąkę, a za mną Tata z Siostrą. W pewnym momencie zaczęli mi pokazywać jakieś dziwne znaki...
Rozejrzałem się i zobaczyłem jakąś górkę - jakby z piasku.
"O kurczę, to się rusza..."
Zdjęcia robiłem dopiero, gdy wycofałem się szybko!
Udało się je poobserwować zza krzaków - ten z prawej akurat się drapał.
A tu lekceważenie fotografa.
Na jednym z nich widoczne były jeszcze paski.
Całuski?
Takie sytuacje mogą być niebezpieczne. Nie wiadomo co mogą zrobić dzikie zwierzaki. Te pewnie słyszały "strzały" z aparatu, ale nie uciekły jednak! Udało nam się wycofać.
Odeszliśmy po cichu, a one dalej buchtowały w bagiennej łące. Przeszły w miejsce, w którym staliśmy przed chwilą.
Jeszcze zagadka - znalezione na łące. Dla mnie to bardzo ważny ślad.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co to jest, proszę o komentarze.
Pozdrawiam!
Ja kiedyś wpadłem w dzień na legowisko dzików, one zaczęły uciekać i ja też :-) spokojnie można je obserwować nie powinny zaatakować :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam