środa, 9 kwietnia 2014

Bobry wieczór!

Dzisiaj całkiem przypadkiem udała się bobrowa akcja.

Zwierzak pojawił się przy drugim brzegu.


Przepłynął na nasz...


A potem zawrócił!


I znowu w naszą stronę...


No i chyba o to mu chodziło...


... żeby zniknąć! 


Ale wspomnienie zostało (to zdjęcie trochę skadrowane)


A w drodze powrotnej był jeszcze jeden! (już się ściemniało, wiec wyszły dziwne kolory)


I przez te kolory wyszedł obraz:


A to dwa zachody z bobrowego wieczoru:


W oddali chmury - chyba gradowe


A to nasza dzisiejsza ekipa.


Pozdrawiam!

2 komentarze:

Z miłą chęcią przeczytam komentarz