sobota, 4 stycznia 2014

Biebrzańskie parowozy

Słaba zima, ale łosie mocne!


Sarny też mają się nieźle. A oto zaciekawiony byczek w mgiełce.


Puszczał parę z gęby jak parowóz!


...i powoli znikał jak duch we mgle i lesie.


A potem trafił się jeszcze młodziak.


A za nim z prawej strony...


Brat bliźniak!


5 komentarzy:

  1. Pewien Adaś z Białegostoku przemierza bagna z lustrzanką u boku.
    Przemierza bagna na wprost i na wskroś, aby nie umknął mu żaden łoś.
    A oto przykład, moi kochani, Adasiowego fotosafari.
    Na moje oko - wielce udany!
    Gratulacje i pozdrowienia z Kapic. Majka

    OdpowiedzUsuń
  2. Aj jaki ładny wpis! Wspaniale oddający piękno łosia i Twoich zdjęć:) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Z miłą chęcią przeczytam komentarz