Słaba zima, ale łosie mocne!
Sarny też mają się nieźle. A oto zaciekawiony byczek w mgiełce.
Puszczał parę z gęby jak parowóz!
...i powoli znikał jak duch we mgle i lesie.
A potem trafił się jeszcze młodziak.
A za nim z prawej strony...
Brat bliźniak!
Pewien Adaś z Białegostoku przemierza bagna z lustrzanką u boku.
OdpowiedzUsuńPrzemierza bagna na wprost i na wskroś, aby nie umknął mu żaden łoś.
A oto przykład, moi kochani, Adasiowego fotosafari.
Na moje oko - wielce udany!
Gratulacje i pozdrowienia z Kapic. Majka
Bardzo dziękuję, fajny wiersz! Pozdrawiam!
UsuńAj jaki ładny wpis! Wspaniale oddający piękno łosia i Twoich zdjęć:) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się Pani podoba. Pozdrawiam!
UsuńPiękne zdjęcia! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń